Pomieszanie z poplątaniem. [„Wyspa Fantazji”, 2020]

     Tegoroczne horrory ze stycznia i lutego naprawdę dorastają do swojej niechlubnej reputacji. „The Grudge”, „The Turning”, „Underwater” − każdy z tych tytułów był wielkim rozczarowaniem. Ale jednocześnie każdy stanowił, faktycznie, pewną formę kina grozy, czego nie można powiedzieć o „Wyspie Fantazji” Jeffa Wadlowa. Film ten uśmiercony został przez chybiony marketing, niefortunnie przydzieloną kategorię wiekową i stertę naprawdę źle przemyślanych plot twistów.

FantasyIsland3

     Najłatwiej podsumować „Wyspę Fantazji” jako pomieszanie z poplątaniem. Tonalnie film sprawia wrażenie nieopanowanego, dawkującego na wyrywki kuriozalny horror, komedię, akcję z udziałem zombie, torture-pornowe zabawy w piwnicy, hallmarkową dramę. Chwilami wydaje się, że scenariusz to efekt burzy mózgów dziesięciu fabularzystów − za dużo tu pomysłów, które nie zostają potem rozwinięte w satysfakcjonujący sposób. Wątki paranormalne, zamiast straszyć, żenują, a podróże w czasie nie mają żadnego sensu − zwłaszcza w epilogu, który łączy kinową „Wyspę…” z oryginalnym serialem telewizyjnym. W niczym nie pomaga restrykcja PG-13, a oczywista dla takiej historii brutalność wydaje się chwilami niepotrzebnie tłamszona; nijak nie wykorzystuje też Wadlow talentów swojej obsady. Kim Coates znów drapie po uszach twardym akcentem (tym razem rosyjskim), a Ryan Hansen po raz enty wciska nam, że jest 20-letnim frat boyem. Ładne zdjęcia i malownicze tereny Fidżi na niewiele się zdają. „Wyspa Fantazji” to dużo słabsza produkcja Blumhouse’a niż chociażby „Prawda czy wyzwanie”. Co ciekawe, w obu filmach wystąpiła Lucy Hale; w obu bohaterowie wybierają się na wakacje z piekła rodem, które będą miały dla nich okropne konsekwencje.

     PS. Film Wadlowa nie jest pierwszą wariacją na temat tasiemca z Ricardo Montalbánem. W 1998 roku na ekranach ABC zadebiutował serial z Malcolmem McDowellem i Mädchen Amick. Utrzymał się na antenie tylko przez jeden sezon.

     PPS. Sadystycznego Doktora Torturę gra w „Wyspie Fantazji” Ian Roberts – pierwszy profesjonalny rugbysta, który ujawnił, że jest gejem jeszcze kontynuując karierę sportowca.

     Albert Nowicki – dziennikarz, tłumacz i copywriter, absolwent studiów filmoznawczych Instytutu Sztuki PAN. Miłośnik kina, zwłaszcza filmowego horroru. Jego teksty pojawiały się między innymi na łamach serwisów Filmawka, Movies Room oraz Filmweb. Stronę His Name is Death prowadzi nieprzerwanie od 2012 roku.

FantasyIsland2

04

Dodaj komentarz