Archiwa tagu: Katherine Waterston

Umarł Ridley Scott, niech żyje Ridley Scott [„Obcy: Przymierze”, 2017]

     Statek-arka „Przymierze” zmierza w kierunku Origae-6, pozasłonecznej planety o niemal ziemskiej sile ciężkości i atmosferze. Na pokładzie osadniczego pojazdu, poza załogą, znajduje się blisko dwa tysiące zahibernowanych kolonistów oraz kilkaset embrionów. W wyniku komplikacji ekspedycja trafia na nieznaną gwiezdną przystań, która, choć przypomina ziemię obiecaną, kryje potworną tajemnicę. Na pozornie wyludnionej planecie wykształtowała się obca forma życia, jakiej członkowie wyprawy nie widzieli nawet w najgorszych koszmarach. Spotkanie nieznanych sobie nawzajem ras może przeistoczyć się w nierówną walkę.

Covenant2

     „Obcy: Przymierze” – premiera bezprecedensowa, quasi-sequel, który u niejednego kinomana zatrzymał oddech. Rezurekcja najsłynniejszego kosmity dziesiątej muzy zajęła Ridleyowi Scottowi dłuższą chwilę. W czasach, gdy mocarne serie filmowe co rusz są rebootowane, powrót Obcego na kinowe ekrany wydaje się jednak logicznym posunięciem. Dzięki scenariuszowi współautorstwa Johna Logana Obcy nie tylko został przywrócony do życia, ale i odzyskał świetną formę. Ekranowe harce neo- i protomorfów nie stanowią może głównego punktu odniesienia dla fabuły „Przymierza”, z pewnością sprawią natomiast, że w oku ciut starszych widzów zakręci się nostalgiczna łza.

Czytaj dalej Umarł Ridley Scott, niech żyje Ridley Scott [„Obcy: Przymierze”, 2017]

Kocham cię, udław się. [„Królowa Ziemi”, 2015]

     Kiedy możemy stwierdzić, że dobrze znamy daną osobę? Czy pełne poznanie drugiego człowieka w ogóle jest możliwe? Dlaczego ludzie chcą pławić się w cudzym bólu? Te oschłe dylematy rzewnie napędzają problematykę czwartego filmu fabularnego Aleksa Rossa Perry’ego, twórcy „Do ciebie, Philipie”. „Królowa Ziemi” to psychologiczny dramat, po części także dreszczowiec, na zadane przez reżysera pytania udzielający odpowiedzi nie tyle trudnych do przełknięcia, co dławiących.

QoE2

     Do leżącej nad jeziorem posiadłości przybywa Catherine (Elisabeth Moss), pogrążona w depresji, żałosna artystka, porzucona przez ukochanego oraz osierocona przez ojca. W śródleśnym zakątku bohaterkę wspierać ma jej najbliższa przyjaciółka, Virginia (Katherine Waterston) – nie tak dawno temu sama potrzebująca ramienia do wypłakania. Ginny, prędzej niż stać przy boku pogrążonej w melancholii Catherine, woli jednak bawić się w przelotny romans z aroganckim, próżnym sąsiadem (Patrick Fugit). Z założenia błogi odpoczynek upływa przyjaciółkom na pasywno-agresywnych rozmowach oraz mniej lub bardziej świadomym wbijaniu sobie szpil w otwarte rany. Pod koniec wakacji przynajmniej jedna z kobiet stanie w obliczu niepohamowanego szaleństwa.

Czytaj dalej Kocham cię, udław się. [„Królowa Ziemi”, 2015]